Tarta cytrynowa

 



Orzeźwiająca i idealna na lato . Trudno mi było przekonać się do tej tarty. Do tej pory kwaśne smaki były mi nie po drodze. Na szczęście to już przeszłość. Ostatnio na babskie spotkanie imieninowe zaserwowałam je dziewczynom i zachwytom nie było końca. Obiecałam, że przepis szybko umieszczę na blogu. Jeszcze jedna baba czeka na nią:-) Iza, tak jak obiecałam - podaję:-). A przepis zaczerpnięty od  Doroty z bloga Moje wypieki.



Składniki:

na ciasto:

  • 200 g mąki pszennej,
  • 4 łyżki cukru,
  • 115 - 120 g masła,
  • 1 żółtko,
  • 1 łyżka soku z cytryny
na masę cytrynową:
  • 5 jajek,
  • 120 g  cukru,
  • 200 ml śmietany kremówki,
  • 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej (ja pominęłam),
  • starta skórka z 2 cytryn,
  • 150 ml soku z cytryny.
 Przygotowanie:

Z podanych składników wyrobić ciasto i odstawić na 30 minut do lodówki. Następnie ponakłuwać i zapiec w temp. 180-200 stopniach w formie do tarty na złoty kolor. Wystudzić.
Podane składniki na masę zmiksować. Wylać na podpieczony spód. Wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i piec 30 minut. Ostudzić i włożyć do lodówki ( najlepiej na całą noc). Przed podaniem posypać cukrem pudrem. 

Smacznego!

Dodane do akcji:



 


Komentarze

  1. nie tak dawno przygotowałam taką tartę właśnie z tego przepisu bloga Moje Wypieki, mi jednak i moim domownikom nie smakowała, a uwielbiamy smaki cytrynowe :(((((((((((((((((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula, ja robiłam ją 2 razy. Za pierwszym razem zrobiłam tak jak tutaj, bez dodatku mąki ziemniaczanej do masy i wyszła lejąca, cudowna. Drugim razem dodałam mąkę i już to nie było to. Dlatego przy składnikach zaznaczyłam, że ja nie dodaję mąki. Nam bardzo smakowała, a za cytrynowymi deserami nie przepadamy:-)

      Usuń
    2. a no właśnie! może psuje ją dodatek mąki ziemniaczanej, bo właśnie w moim odczuciu ona była taka " gniopowata ", a następnego dnia zrobiła się bardzo sucha i pomarszczona - nie dobra

      a u dzisiaj w pierwszej wersji miało być właśnie drożdżowe z rabarbarem, bo ja drożdżowce uwielbiam, no ale domownicy przegłosowali i powstało kruche :))))))

      Usuń
    3. Tak mi się wydaje, że mąka psuje;-)

      Usuń
  2. jaka ładna Ci wyszła ta tarta! dawno nie jadłam takiej:) pycha!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała tarta na majowe orzeźwienie!
    A u mnie sycylijskie cytryny,więc kto wie...
    Dobrego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sycylijskie powiadasz:-) To nie może być inaczej;-) Miłego weekendu Tobie również Amber!

      Usuń
  4. Marzenko, ale smacznie wygląda ta tarta :) robiłam cytrynową, jest pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie próbowałam takiej tarty! Zapisuję:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziekuje Marzena!!! :) Ja ja zrobie na przyszly , wyjazdowy weekend.:) Nie wiem czy nie zrobic nawet dwoch :). SLina mi sie zbiera w ilosciach nadmiernych... :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrób, zrób! Już tak dawno za Tobą chodziła:-)

      Usuń
  7. Popatrzę, powącham i obejdę się smakiem :-) Musi być pyszna :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cytrynowa tarta jest fantastyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zupełnie nie wiem, czemu ciasta pojawiają sie u Ciebie tak potwornie rzadko, bo udają Ci się znakomicie.
    Tarta cytrynowa nalezy do moich ulubionych tart. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droczilko, bo po pierwsze raczej ciast nie jadamy, a po drugie moja mama jest mistrzynią wypieków - więc nie będę wychodziła przed szereg;-)

      Usuń
  10. Marzenko, uwielbiam kwaśny smak, uwielbiam cytrynę, kocham tartę cytrynową !!! TAK, TAK, TAK - własnie na to mam dziś ochotę!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdo, bardzo się cieszę z Twoich preferencji:-)

      Usuń
  11. lubię cytrynową, zawsze robię z lemon curd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robiłam po raz pierwszy, a do lemon curd jeszcze nie dojrzałam, ale po tej tarcie kto wie;-)

      Usuń
  12. też ją mam u siebie, pyszna jest!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. a ja od zawsze uwielbiam tarty cytrynowe, więc częstuję się dużym kawałkiem Twojej :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Smakowita! Bardzo lubię cytrynowe!

    OdpowiedzUsuń
  15. TARTA chodzi za nami od dłuższego czasu...
    Twoja Marzenko jest idealna :):)
    Poezja....mmmmm!!!
    Słodko pozdrawiamy!!!
    Tapenda

    OdpowiedzUsuń
  16. ja w przeciwieństwie do Ciebie Marzenko uwielbiam smak limonkowo-cytrynowy, zwłaszcza latem - tarta musi byc bardzo smaczna :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Też bym się zachwycała, bo kwaskowe lubię bardzo :)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Tarta cytrynowa faktycznie jest pyszna. Z chęcią wypróbuję, bo akurat niedługo znajoma wpada :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja właśnie takie kwaskowe smaki uwielbiam, więc w tarcie zakochałam się od pierwszego wejrzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam cytrynowe wypieki :D Są lekkie,orzeźwiające i nigdy na jednym kawałku nie kończę :D Z przyjemnością skosztowała bym Twojej.

    OdpowiedzUsuń
  21. cytrynowe wypieki są w sam raz na lato, wielbię!

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja do tarty cytrynowej jak do jeża podchodzę.
    Już dawno chciałam ją upiec.
    Może nadszedł właśnie ten czas:)

    OdpowiedzUsuń
  23. wygląda pysznie :) ja tam lubię wypieki cytrynowe :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam słodko-kwaśne, cytrynowe desery :) Od razu nabrałam ochoty na taką tartę.

    OdpowiedzUsuń
  25. Wiem , że jestem dziwna - mam szczękościsk na myśl o KWAŚNYCH słodkościach :):):) a jednak te zdjęcia mnie kuszą by spróbować :):)

    OdpowiedzUsuń
  26. musiała być pyszna, moje smaki!:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Marzenko, myślałaś może o przeprowadzce? w kontekście tego ciasta i nie tylko, bardzo bym chciała byś została moją sąsiadką... :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo lubię cytrynowe nuty w ciastach. Pięknie wygląda ta tarta :)

    OdpowiedzUsuń
  29. skosztowałabym z przyjemnością :) takie orzeźwiające desery bardzo lubię !

    OdpowiedzUsuń
  30. Przyszłam powiedzieć, że zrobiłam. Zjedzona została prawie cała od razu! REWELACJA :D

    OdpowiedzUsuń
  31. A ja chciałam zapytać, czy do masy cytrynowej należy dodać całe jajka? Bo zrobiłam zgodnie z przepisem, bez mąki, bo tarta ze zdjęcia wygląda pysznie, ale masa wyszła bardzo luźna, nie wiem, co się stanie jak ją wyleję na ciasto...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całe jajka. Ja mąki nie dawałam, ale można te 2 łyżeczki ziemniaczanej dodać. Jajka ze śmietaną w piekarniku się zetną.

      Usuń
    2. Dziękuję, dodałam mąkę, ale wyszło w porządku, teraz jak już wiem, że masa może być trochę luźniejsza, to na pewno spróbuję następnym razem bez mąki, pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz

Copyright © zacisze kuchenne