Kartoflanka niemiecka z pulpecikami mięsnymi



Jak przystało na Halloween coś z dyni podać wypada;-)
 Taka strawa rozgrzeje dzieciaki po wieczornych  wędrówkach. Mimo pożeranych słodyczy myślę, że nie pogardzą takim gorącym kubeczkiem;-)
Przepis znalazłam u Thiessy i zapewniam, że dla zwolenników ziemniaków będzie to prawdziwy rarytas. A i dodatek dyni fajnie się tu wpasowuje;-)



Składniki :
na zupę:
  • 1 kg ziemniaków, pokrojonych w kostkę,
  • 0,5  kg dyni, pokrojonej w drobną kostkę,
  • 2 marchewki, pokrojone w kostkę,
  • 1 posiekana cebula,
  • 1,5 l bulionu drobiowego
  • 2 łyżki masła,
  • 0,5  szklanki śmietany kremówki (można pominąć lub użyć mniej),
  • 2 listki laurowe,
  • kilka ziaren czarnego pieprzu,
  • 1,5 łyżeczki majeranku,
  • sól, pieprz do smaku.
  • 0,5 pęczka natki pietruszki.

na pulpety:
  • 450g mielonego mięsa wieprzowo-wołowego lub drobiowego,
  • 1 jajko,
  • 1duży ząbek czosnku, zmiażdżony,
  • 1 łyżeczka majeranku,
  • sól i pieprz do smaku.
Przygotowanie:

Mięso na pulpety połączyć z pozostałymi składnikami i wymieszać na jednolitą masę. Odstawić do lodówki.
W sporym garnku rozgrzać masło, przesmażyć na nim cebulę oraz marchewkę. Następnie dodać dynię, smażyć jeszcze 2 minuty. Wlać bulion dodać ziemniaki, listki laurowe, majeranek i ziarna pieprzu. Gotować pół godziny. Ziemniaki i dynia powinny być całkowicie miękkie.
Ze schłodzonej masy mięsnej zwilżonymi zimną wodą dłońmi formować pulpety wielkości małego orzecha włoskiego. Włożyć pulpety do zupy, nie mieszać. Przykryć garnek i gotować 15 minut. Następnie wlać śmietanę i przyprawić solą i pieprzem. Podawać posypaną natką pietruszki.




Torcik pomidorowy


Torcik pomidorowy, który powstał na potrzeby konkursu pt.:"Dania z serkami kremowymi" był prezentem dla naszych przyjaciół. W miniony weekend spotkał nas zaszczyt uczestniczenia w niezwykłym wydarzeniu. Prawdę powiedziawszy po raz pierwszy miałam okazję świętowania "dziadkowego pępkowego";-) 
A jaki zdrowy będzie wnuczek, skoro ponad trzydziestoosobowy tłum wznosił toasty...:-)


Składniki:
  • opakowanie ciasta francuskiego,
  • serek kremowy Apetina czosnek i zioła,
  • 2 pomidory śliwkowe czerwone,
  • 2 pomidory śliwkowe żółte,
  • pomidorki koktajlowe czerwone i żółte (10-12 sztuk),
  • pół pęczka bazylii świeżej,
  • pół pęczka świeżego oregano,
  • parmezan w kawałku do posypania,
na sos do sałatki:
  • 50 ml oliwy z oliwek,
  • kilka kropel octu balsamicznego,
  • 1 łyżeczka miodu,
  • 1 łyżeczka musztardy truskawkowej (może być inna),
  • można dodać odrobinę wody,
  • sól do smaku.
Przygotowanie:

Formę do tarty wyłożyć ciastem francuskim. Na wierzch rozsmarować serek ziołowy. Zapiekać do zrumienienia w 200 stop.C.  W międzyczasie  przygotować sałatkę z pomidorów. Wymieszać w słoiczku lub shakerze wszystkie składniki sosu. Pomidory duże pokroić na 4 cząstki, a koktajlowe na pół. Można również dodać suszonych pomidorów. Wymieszać z posiekanymi ziołami. Zalać sosem winigret. Wypełnić upieczone ciasto sałatką, posypać startym parmezanem. Podawać z sałatą i lampką białego schłodzonego wina.



Torcik można upiec w dużej formie lub w kilku małych, 
jak widać na załączonych zdjęciach powyżej.




Dania z serkami kremowymi

Spaghetti z grzybami i pieczoną dynią



Dynia do niedawna kojarzyła mi się z przetworami w occie i słodką zupą – omijałam ją z daleka.  Kiedy po raz pierwszy spróbowałam zupy bawarskiej z jej udziałem – wiedziałam, że się polubimy.  W międzyczasie założyłam bloga  i trafiłam na wariacje dyniowe  u zaprzyjaźnionych blogerów  – wsiąkłam już wtedy na całego. A jak  trafiłam do Bei na Jej Festiwal dyni, to dzisiaj nie wyobrażam sobie już dni tej akcji beze mnie i mojej dyniowej potrawy. Jako pierwszy przepis zgłaszam to oto spaghetti z podgrzybkami i pieczoną dynią, która również stanowi doskonały zagęstnik sosu.


 

Składniki na 4 porcje:
  • 500 g makaronu spaghetti,
  • pół średniej dyni Hokaido,
  • 100 ml wytrawnego białego wina,
  • 500 g podgrzybków (może być i więcej),
  • 1 cebula,
  •  2 ząbki czosnku,
  • 1 łyżka masło,
  • oliwa do skropienia dyni,
  • świeży tymianek ( można użyć suszonego),
  • sól, pieprz,
  • płatki chilli,
  • ser pecorino lub parmezan.

Przygotowanie:
Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie. Zostawić kilak łyżek wody do rozrzedzenia sosu. Grzyby oczyścić i pokroić w plastry. Obgotować z solą około 20 minut. Dynię pozbawić pestek i pokroić w plastry ze skórą. Skropić oliwą, obsypać tymiankiem, solą i pieprzem. Upiec do zrumienienia w gorącym piekarniku (180 stopni C). Na rozgrzane masło (może być masło z oliwą) wrzucić cebulę pokrojoną w drobną kostkę i płatki chilli. Po chwili smażenia dodać posiekany czosnek. Wrzucić obgotowane grzyby. Chwilę dusić. Dolać wina, a po odparowaniu kawałki upieczonej dyni. Doprawić solą, pieprzem i tymiankiem. Do sosu dodać makaron, wymieszać, w razie potrzeby dolać wodę z gotowania makaronu. Wyłożyć na talerz, oprószyć startym parmezanem. 


 


Przepis zgłaszam na Festiwal dyni:

 
Grzyby


Jaglanka zapiekana z figami


Śniadaniowa wariacja jaglana to świetna alternatywa kanapki. Zdrowa ze względu na kaszę jaglaną i amarantus, osłodzona dżemem figowym i świeżymi figami. Czy skusicie się i dołączycie do mnie ? Ręczę, że takie śniadanie postawi Was na nogi;-) A tak swoją drogą ostatnio wspominałam śniadania serwowane na stołówkach wczasowych w postaci owsianki i pajdy chleba z dżemem. Bardzo je lubiłam;-)



Przepis przygotowałam specjalnie na konkurs: "Dżem dobry, pobudka".


Składniki (na 2 porcje):
  • 3 łyżki kaszy jaglanej,
  • 2 łyżki amarantusa,
  • 1 łyżeczka masła + masło do wysmarowania foremek, 
  • 1 szklanka wody,
  • 1 łyżeczka cukru lub ksylitolu,
  • 1 jajko,
  • 2 łyżeczki dżemu figowego Łowicz,
  • 1 świeża figa,
  • płatki migdałowe do posypania,
  • odrobina soli.
Przygotowanie:

Zagotować wodę, wsypać wypłukaną kaszę i amarantus, dodać masło. Gotować około 20 minut. Wystudzić, dosłodzić, wbić jajko i wszystko wymieszać. Nałożyć do foremek żaroodpornych wysmarowanych masłem. Na wierzchu rozsmarować dżem figowy, ułożyć plastry figi, posypać płatkami migdałowymi. Zapiekać około 20-30 minut w temp. 190 stopni C.



Przepis stworzony na akcję:

Dżem dobry, pobudka

Kaszubski chleb na podmłodzie. World Bread Day 2014!


W tym miesiącu w październikowej piekarni bohaterem jest chleb kaszubski na podmłodzie, a wybrała  go dla nas Amber. Zgłosiłam swój udział z wielką radością. Uwielbiam  te nasze wirtualne spotkania. A chleb naprawdę warty jest uwagi, szczególnie dla miłośników lżejszego pieczywa. Wymaga troszkę czasu na przygotowanie, ale nie wymaga dużo pracy.  Praktycznie robi się sam ;-) Dodatkowo z przyjemnością zapraszam, bo dzisiaj jest szczególny dzień - Światowy Dzień Chleba i bardzo się cieszę, że blogowa sfera aktywnie i świadomie w tym święcie uczestniczyJ


Przepis na chleb pochodzi z bloga Marcina Grahamka,weka i kajzerka. Typowy chleb kaszubski zrobiony jest z mąki żytniej z dodatkiem ziemniaków i maślanki, a ten zamiennie stworzony został w latach 70-tych na potrzeby piekarnicze.

Kaszubski chleb na podmłodzie
(przepis cytuję za Marcinem)
podmłoda:
  • 250 g mąki żytniej chlebowej typu 720,
  • 250 g letniej wody,
  • 12 g świeżych drożdży,
Rozprowadź w wodzie drożdże, następnie dodaj przesianą mąkę i dokładnie wymieszaj. Tak przygotowaną podmłodę odstaw pod przykryciem do fermentacji na 6-8 godzin. Optymalna temperatura fermentacji wynosi 27 – 28 °C.
Składniki (na chleb a 800 g):
  • cała podmłoda,
  • 250 g mąki pszennej typu 550,
  • 50 g letniej wody,
  • 8 g soli,
  • 30 g mleka w proszku,
  • 15 g roztopionego smalcu,
  • mąka ziemniaczana do podsypywania koszyka.
Przygotowanie chleba:

Do dużej miski przesiej mąkę pszenną. Dodaj mleko w proszku, całą podmłodę i wodę z rozpuszczoną w niej solą. Dokładnie wszystko wymieszaj do połączenia się składników i wyrabiaj około 10 – 12 minut. Dodaj roztopiony smalec i wyrabiaj jeszcze 3 – 4 minuty, aż do całkowitego wchłonięcia się smalcu. Odstaw ciasto pod przykryciem do odpoczynku na 20 – 30 minut.
Uformuj z ciasta okrągły bochenek i umieść go w oprószonym mąką koszyku. Odstaw do wyrastania pod przykryciem na 1 – 1,5 godziny.

Nagrzej piekarnik do temperatury 250 °C. Piekarnik powinien być naparowany, co najlepiej osiągnąć wstawiając do piekarnika, przed jego włączeniem, żaroodporny pojemnik z wodą.

Tradycyjnie zapraszam do pozostałych uczestników:




Akcję prowadzi Zorra na swoim blogu
Również zgłoszony został do listy Wisły.
 

Spaghetti z prawdziwkami

Spaghetti z prawdziwkami

Makaron z borowikami 



Strasznie się rozleniwiłam będąc 3 tygodnie na zwolnieniu, a wcześniej miałam urlop – razem  4 tygodnie wolnego. Myślałam, że jak mi się zdarzy taki bonus czasu, to tyle rzeczy nadrobię w domu, na blogu, poczytam, wrócę do drutów…Jak łatwo się domyślić, nie zrobiłam nic konkretnego w tym okresie;-) Przeleciało bezproduktywnie;-( Mam ogromne wyrzuty sumienia z tego powodu. Zasada im masz więcej czasu tym mniej zrobisz –ponownie okazała się prawdziwa. Czy ja jestem odosobnionym przypadkiem, czy większość tak ma;-)? Nawet z czasów studiów pamiętam gdy w sesji było do zdania 5 egzaminów, to bez problemu dawało się radę, a jak 1 - to nie można było się zebrać ;-)
Ale, ale, żeby tak nie było, że zupełnie nic nie zrobiłam;-) Proszę częstujcie się!


Składniki (2 porcje):
  • 200-250 g makaronu spaghetti lub tagliatelle
  • 200-300 g świeżych lub mrożonych prawdziwków
  • pół pęczka natki pietruszki
  • 2 ząbki czosnku
  • 50 ml białego wytrawnego wina
  • sól, pieprz
  • 1 łyżka masła
  • 2 łyżki oliwy
  • parmezan
Przygotowanie:

Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie. Zostawić kilak łyżek wody do rozrzedzenia sosu. Grzyby oczyścić i pokroić w plastry. Wrzucić na rozgrzaną oliwę i masło. Po chwili smażenia dodać czosnek pokrojony w plasterki. Dolać wina. Doprawić solą, pieprzem. Na koniec wsypać posiekaną natkę pietruszki. Do sosu dodać makaron, wymieszać, w razie potrzeby dolać wodę z gotowania makaronu.Wyłożyć na talerz, oprószyć startym parmezanem.



 
Grzyby

Dżem figowo-śliwkowy


Największym powodzeniem w toskańskiej winnicy cieszył się dżem figowy podawany do śniadania:-). W mojej głowie powstał zatem pomysł na odtworzenie tego smaku.


Przekopałam zaprzyjaźnione blogi i znalazłam inspirację u Bei.  Zmodyfikowałam skład, zmniejszyłam zawartość śliwek, ale i tak smak ich zdominował wyrób. Jednak wcale mi to nie przeszkadzało, bo chyba dżem figowy najlepiej smakował we Włoszech, a tutaj polska śliwka gra pierwsze skrzypce;-)


Składniki:
  • 500 g fig,
  • 250 g śliwek,
  • 50-100 g cukru trzcinowego,
  • sok z połowy cytryny.
 
Przygotowanie:
 
Figi umyć, osuszyć i pokroić na kawałki. Śliwki umyć, osuszyć, wypestkować i pokroić w grubszą kostkę. Owoce zasypać cukrem i odstawić na minimum godzinę. Smażyć  z dodatkiejm soku z cytryny około 45 minut, czynność powtórzyć następnego dnia. Gorący dżem nałożyć do wysterylizowanych słoiczków. Przewrócić do góry dnem.  Z tej ilości wyszły mi 2 słoiczki. Jeśli zamierzamy zrobić większą ilość, to po przełożeniu do słoiczków pasteryzować 10 minut. 
 


Soczysty kurczak z szałwią



W ramach współpracy z portalem urodaizdrowie.pl i akcji blogerzy testują, zostałam poproszona o test produktów Knorra do wykonania soczystego kurczaka. Nie będę się zarzekać, że nie stosuję gotowców, bo w wyjątkowych sytuacjach mi się zdarza. Pamiętam, że w czasach studenckich niejednokrotnie uratowały mi życie;-)



Od siebie dodałam odrobinę pieprzu i listki świeżej szałwii. Podałam kurczaka z gotowanymi ziemniakami i pieczonymi burakami z dodatkiem kardamonu. Efekt końcowy był zadowalający, bardzo soczyste mięso otrzymane w krótkim czasie. Myślę jednak, że cudów nie ma. I gdybyśmy dodali sól, pieprz, oliwę i szałwię to uzyskalibyśmy bardzo podobny efekt. Ten trik z pastą z kostki bulionowej i oliwy jest fajną propozycją dla zupełnych laików kuchennych lub dla tych, którzy nie mają żadnych przypraw w domu, bo zazwyczaj nie gotują  (oj znam takich;-)).

Składniki:
  • 2 piersi z kurczaka,
  • 1kostka bulionowa Knorr,
  • 2 łyżki oliwy z oliwek,
  • pieprz,
  • świeże listki szałwii.
Przygotowanie:

Zrobić pastę z kostki bulionowej z oliwą. Piersi poporcjować na mniejsze eskalopki. Natrzeć pastą mięso, doprawić pieprzem. Odstawić na minimum 0,5 h do lodówki. Po tym czasie na każdy kawałek kurczaka położyć po 2-3 listki szałwii z obu stron. Smażyć na grillowej patelni do zrumienienia. Podawać z dowolnymi dodatkami - u mnie gotowane ziemniaki i buraki pieczone z kardamonem (tu przepis).
Copyright © zacisze kuchenne