Pieczony kurczak z solanki



Niebywałe jak ten czas zasuwa...
Przez ten mój niedowład ręki jestem tak do tyłu z przygotowaniami do Świąt.
Na pewno w weekend zabiorę się za produkcję amoniaczków (klik), 
których ile by się nie zrobiło - to zawsze jest za mało;-) 
Piernik staropolski (klik) leżakuje już w garażu - na szczęście:-)
Do nastawienia śledzi (klik) jeszcze mam trochę czasu. 
Muszę zaplanować resztę. 
A dzisiaj proponuję tego kurczaka z solanki. Praktycznie robi się sam:-) 
A smak? Najlepszy jaki do tej pory jadłam. Słowo:-)

Bułki pszenne z biboszem


W tej akcji Amber miałam nie brać udziału, gdyż zaplanowałam wyjazdowy weekend.
Ze względów zdrowotnych, położona prawie cała rodzina łącznie ze mną, stało się inaczej.
Mimo przeciwności weekend mogę zaliczyć do udanych ze względu na ten wypiek.
Bułeczki robi się ekspresowo i z ciastem fajnie się pracuje. Polecam!

Zrazy mielone z kapustą


Ten przepis będzie gratką dla zwolenników mielonych.
Przepis na nie pochodzi z lat 30-tych ubiegłego wieku.
W sumie kapusta jest dodana do mięsa, a nie zawijana - 
w efekcie dodaje soczystości potrawie i niepowtarzalnego smaku.
Receptura zaczerpnięta od Moniki z Kuchennego kredensu:-)
Mogę tylko dodać od siebie, że znikały ze stołu w tempie ekspresowym:-)

Tatar z łososia wędzonego


Bombardują mnie ciągle przykre zdarzenia i informacje...
Czy to taki czas u mnie, czy po prostu wszędzie tak się dzieje?
Jak już widzisz światełko w tunelu, to kolejne razy spadają...
Pocieszam się tylko, że to na uodpornienie, aby móc dużo znieść:-)
I tak sobie myślę, żeby prawo serii tym razem przyszło, ale tej dobrej passy. Poszło:-)
Na pocieszenie zapraszam na tatara!
Copyright © zacisze kuchenne