Czytałam ostatnio wywiad z Grekiem, właścicielem restauracji El Greco w Gdyni, o produktach i potrawach greckich w naszym kraju. Powiedział on: "hitem jest jednak sałatka grecka, którą znajdziemy zarówno w menu małych barów, jak i eleganckich restauracji. - To takie proste, a Polacy wciąż przygotowują ją nie tak, jak powinni - a przepis jest bardzo prosty: pomidor, ogórek, papryka, cebula, ciemne oliwki, oryginalna feta, sól i oregano, skropione dobrej jakości oliwą. A i warzywa powinny być grubo krojone. Nie powinno być w niej z pewnością sałaty, ani tym bardziej kapusty pekińskiej, używanych w Polsce jako wypełniacze. W sałatce greckiej nie powinno być też kukurydzy, czy sosów na bazie czosnku. Często używa się też zielonych oliwek, co jest błędem. Jeśli oliwki, to tylko ciemne, najlepiej z pestką."
Niedawno byłam na wypadzie rodzinnym w domu moich dziadków. Mieliśmy po latach wakacyjny zjazd wielopokoleniowy. Zarządzono do kolacji zrobienie sałatki greckiej. Każda z cioć dołożyła coś od siebie - jedna sałatę, druga sos winegret:-)
Dlatego dzisiejszą sałatkę grecką dedykuję właśnie im:-)