Carpaccio z borowików
W tym roku jest taki urodzaj grzybów, jaki nie zdarzył się dawno...
Niestety na grzybobraniu nie trafiły mi się prawdziwki, a same podgrzybki.
Jednak wspaniały darczyńca uszczęśliwił mnie koszem przecudnych borowików.
I tak oto powstało to smakowite carpaccio, które jest ucztą dla podniebienia.
Jeśli jeszcze nie próbowaliście, to zachęcam!
"Niebo w gębie" - to za mało powiedziane:-)